Może i ucieka mi sens.
Pewna Indywidualność.
Kiedyś byłam z siebie dumna.
Z pasją, celem, treścią.
Shit happens.
Niech się ktoś mną zajmie! :)
day 06 - a song that reminds you of somewhere
Kings of Leon - On call
To miejsce jest raczej abstrakcyjne. Miasto nocą, gdzieś wysoko na balkonie albo jakimś dachu. Lato. Dreszcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz